Autor |
Wiadomość |
abso |
Wysłany: Wto 19:56, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ale dobra wiadomość Osobiście wolałabym,żeby Johnny zagrał z SRK byłoby wtedy bosko,ale nie ma co narzekać.
Będzie więcej fanów Johnnego z forum bollywood po tym filmie |
|
|
Hambarr |
Wysłany: Nie 22:24, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
OMG!!! To Johnny na pewno widział K3G - czyli Szaruka!!!!!!
umarłam |
|
|
Achajka |
Wysłany: Sob 23:01, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
Sądzę iż ten news jak ulał pasuje do tematu:
Gwiazdor filmu "Piraci z Karaibów" Johnny Depp, usilnie szuka możliwości spotkania z legendą kina indyjskiego - Amitabhem Bachchanem. Depp niedługo wyląduje w Indiach by rozpocząć zdjęcia do filmu Miry Nair "Shantaram". Jest niesamowicie podekscytowany wizytą w tym kraju i wyraża głęboką chęć spotkania z Big B. Depp jest jego wielkim fanem (osobista dygresja Achajki - kolejne co nas łączy ). Johnny widział już parę filmów Bachchana i niezwykle przypadły mu do gustu.
źródło |
|
|
abso |
Wysłany: Nie 21:05, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
Little Fairy napisał: |
nie wiem jak wygląda dom/domy Johnny'ego ale SRK ma całkiem duży dom:)
mam nadzieję, że tylko przerwali produkcję, może jednak do tego wrócą???? |
No..dom SRK jest całkiem duży,a jak w środku wygląda,ale bardziej bogato wygląda dom Johnnego szczególnie ten nowy niebieski.
Jeśli to prawdziwe źródła to tak wygląda dom Johnnego z lotu ptaka-
Little Fairy oby tak było Ja jeszcze wierze |
|
|
Little Fairy |
Wysłany: Nie 18:03, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
nie wiem jak wygląda dom/domy Johnny'ego ale SRK ma całkiem duży dom:)
mam nadzieję, że tylko przerwali produkcję, może jednak do tego wrócą???? |
|
|
Hambarr |
Wysłany: Nie 16:31, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
Na pewno wicej niz byli w stanie mu dac. hehe. Zresyta to widac jak sie patrzysz na domy gwiazd Hollywood i Bollywood |
|
|
abso |
Wysłany: Nie 16:25, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
O to dobrze wiedzieć Hambarr.
Jestem ciekawa ile Johnny zarządzał stawki.. |
|
|
Hambarr |
Wysłany: Nie 16:18, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
Czytałam na johnnydepp-zone, że to nie tylko z powodu, że Johnny zarządał za dużą stawkę. Musiał także wstrzymać produkcję innego filmu - The Rum Diary. Myślę, że musiał mieć jakieś poważniejsze powody chodzby dlatego, że The Rum Diary to film który bardzo chciał zrobić |
|
|
Little Fairy |
Wysłany: Sob 18:51, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
a tak chciałam zobaczyć Big B i J.D w jednym kadrze:P |
|
|
abso |
Wysłany: Sob 13:44, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
O rany...rozczarowała mnie ta wiadomość.Przykre to jest |
|
|
Achajka |
Wysłany: Sob 13:39, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
Już wszyscy chyba przeczytali wczorajszy news z bollywood.pl ale nie zaszkodzi go wkleić w tym temacie:
Wygląda na to, że tak długo oczekiwany film Shantaram w reżyserii Miry Nair, w ogóle nie dojdzie do skutku.
Okazuje się, że ambitny projekt pani reżyser, wpadł na skałę o dość długiej nazwie: "Johnny Depp żąda zbyt wysokiej gaży, aby pani Nair była w stanie mu ją zapłacić".
Dodatkowo Studio Warner Brothers Productions postanowiło wycofać się z projektu. W obliczu tych dwóch czynników, producenci filmu bezradnie rozkładają ręce i mówią: "nie mamy pieniędzy".
Żal jest tym większy, jeśli wie się, że wszyscy inni aktorzy byli już 'dograni'. Jedynie z Deppem były kłopoty. Informator dziennika Mumbai Mirror powiedział: "Deppowi podobała się powieść Gregorego Robertsa. Zaprosił nawet autora na spotkanie w Londynie. Obaj panowie porozmawiali. Wszystko było świetnie, póki Depp nie powiedział, ile żąda."
Oficjalnie mówi się, że film "trafia na półkę", czyli jego produkcja zostaje opóźniona, jednak istnieje podejrzenie, że w grudniu Warner Bros. zwoła oficjalną konferencję i ogłosi całkowitą rezygnację z projektu.
Mira Nair ogłosiła chęć nakręcenia Shantaram w tym roku. Role główne zagrać mieli Amitabh Bachchan i Johnny Depp. Pani reżyser poprosiła też, aby muzykę skomponował Vishal Bharadwaj. Zdjęcia pana Bachchana miały rozpocząć się już w styczniu. Jak widać - do tego nie dojdzie.
Rzecznik prasowy studia Warner Bros. nic nie wspomniał o finansowych żądaniach Johnny'ego Deppa. Oficjalnie, studio postanowiło zawiesić realizację projektów z powodu trwającego w Hollywood strajku scenarzystów.
Powiem tyle - szkoda bardzo |
|
|
Achajka |
Wysłany: Wto 23:52, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nawiązując do tego co Little Fairy napisała - właśnie filmy Miry to zwykle kooprodukcje indyjsko-zachodnie: bollywoodem nazwać tego nie można w zadnej mierze, jak już coś to Parallel Cinema... A co do samego filmu na stronie stopklatka.pl dostępny jest jeden artykuł (z stycznia ale zawsze warto przeczytać ) go dotyczący:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=35649 |
|
|
Little Fairy |
Wysłany: Nie 16:18, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Mira Nair nie przypisuje sobie jakby żadnego regionu Indii do swoich filmów (jeśli moge to tak określić), to jest takie kino niezależne, więc nie Bolly ani Tolly czy cos takiego tylko po prostu indyjski film.... tyle ze z piosenkami
to tak BTW:)
a ogólnie to bardzo się ciesze bo uwielbiam filmy Miry:) |
|
|
abso |
|
|
abso |
Wysłany: Pią 19:29, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ale przynajmniej z Johnnym by był
Cos czuje,że pan Bachchan nie bedzie zbyt lubial Johnnego.
Wkońcu to nie hindus(wyjątkiem jest,że SRK jest hindusem,a za siebie nie przepadaja) |
|
|